Witajcie moi smakosze!
Zbliża się wielkimi krokami tłusty czwartek,wszędzie będą nie zliczone ilości pączków i innych pyszności.Ja uwielbiam faworki i właśnie dziś wypróbowałam przepis bazujący nie na śmietanie,ale na alkoholu!Efekt..nie da się opisać trzeba spróbować.Lekkie,nie słodkie,chrupiące..idealne do ciepłej kawy w tak deszczowe dni :)
Składniki na ciasto:
Uwaga! Z podanych składników wychodzi spora ilość faworków!
- 0,5 kg mąki pszennej i mąka do podsypywania
- 7 żółtek - 3/4 szklanki piwa lub nieco więcej
- kieliszek spirytusu lub wódki
- j.w - łyżka miękkiego masła
- szczypta soli
- olej rzepakowy do smażenia ok. 1 l
- cukier puder do posypania ciastek
Przygotowanie:
Z podanych składników zagniatamy ciasto,owijamy w folię i wkładamy do lodówki na 30/60 minut.
Do głębszego rondelka wlewamy litr oleju i zagrzewamy.
Aby sprawdzić czy temperatura jest odpowiednia wrzucamy kawałek ciasta,gdy wypłynie olej jest dobrze nagrzany.Ciasto dzielimy na 3 części,każdą część wałkujemy na cieniutkie ciasto i formujemy tradycyjne faworki lub kokardki.
Smażymy około minutę i delikatnie odkładamy na talerz wyłożony papierowym ręcznikiem,aby wsiąknął nadmiar tłuszczu.Na koniec dekorujemy cukrem pudrem.Smacznego :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz