niedziela, 26 lipca 2015

Czas naprawy

Dzień dobry w ten prawie słoneczny dzień (przynajmniej u mnie)!

Właśnie dziś o godzinie 6:00 przyjechałam do domu z upragnionych wakacji..wszystko co dobre szybko się kończy niestety...
Przed wyjazdem postanowiłam sobie pisać na blogu,jednak z braku wifi było to nie możliwe a więc teraz nadrobię zaległości.
Jak to w wakacje bywa kalorie,zdrowe posiłki to część którą wymazujemy z pamięci,tak też było u mnie.Po przyjeździe mój dzień wyglądał tak:
Śniadanie:bułeczka musli no i zdarzało się i to bardzo często coś słodkiego...
II Śniadanie to w 90% lody dużeee...włoskie,bardzo śmietankowe i baardzo kaloryczne.Czasem była tez polewa zastygająca bo ją uwielbiam no i orzeszki...
Obiad to zazwyczaj o godzinie 17/18:głównie rządziły makarony,raz była pizza,ryż,sałatka i grillowany kurczak
Na tym powinno się skończyć,ale nie u mnie.Godzina 23 co robię?Idę po te wspaniałe,cudowne lody śmietankowo śmietankowe.Zdarzały się i gofry. 
Przecież są wakacje,jak zjesz to nic Ci się nie stanie i tak w kółko to słyszałam,ale idąc przed główną promenadę nie potrafiłam się oprzeć.Jednak tak jak już pisałam dziś już jestem w domu,wypoczęta,z paroma kilogramami dodatkowymi i gotowa do działania!
Przez cały wyjazd ćwiczyłam i to bez wymówek,chociaż zajadałam się tymi pysznościami to o ćwiczeniach nie zapomniałam.Dziś również wieczorem będzie trening nie aby schudnąć lecz aby moje ciało było piękne i co najważniejsze abym JA czuła się w nim dobrze!
To taki wstęp,reszta będzie wieczorem wraz dzisiejszym jadłospisem,w którym pojawi się coś zielonego <3

Grillowany kurczak podany z ryżem i sałatka

Lody jagodowe z dropsikami czekoladowymi


Na koniec chciałam dodać,że jestem pod ogromnym wrażeniem smaku zamawianego jedzenia w restauracjach.Jadłam przemiennie w dwóch i wszystko było świeże,soczyste...długo czekałam na zamówione jedzenie,ale smak wynagradzał mi każdą minutę.Kołobrzeg jedno z większych miast nadmorskich nie tylko przywitał mnie kosmicznymi cenami,chociaż byłam zaskoczona,że nie jest aż tak wszystko wygórowane ale również smacznymi potrawami a to dla mnie jedna z najważniejszych rzeczy podczas wakacyjnego leniuchowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz